Koleżanki i Koledzy
mamy to szczęście, że naszą pasją są witraże. To niezwykle piękna i kolorowa forma sztuki, która od wieków zdobi kościoły, katedry i wiele innych obiektów.
Witraż to doskonały sposób na wyrażenie swojej kreatywności i tworzenie niezwykłych dzieł. Przez stulecia, artyści tworzący witraże inspirowali się różnymi motywami, od scen biblijnych po przepiękne krajobrazy.
Jeszcze przed chwilą, bo kilka miesięcy temu cieszyliśmy się Początkiem, czyli świętem Bożego Narodzenia, by za moment celebrować radość z Przejścia, czyli zmartwychwstania Jezusa. W kontekście ceremonii religijnych oba wątki pełnią rolę przede wszystkim artystycznego i duchowego medium. Przedstawiając sceny z życia Jezusa, Maryi czy Apostołów, witraże wprowadzają atmosferę zadumy i kontemplacji, pozwalając wiernym na głębsze zrozumienie treści zawartych w Piśmie Świętym.
Wielkanoc to czas radosnego świętowania, ale także okazja do obdarowywania się drobnymi upominkami i życzeniami. Tradycyjne pisanki, choć piękne, nie zawsze są wystarczająco oryginalne, by wyrazić naszą wdzięczność i miłość dla najbliższych. Dlatego warto rozważyć inny, nieco bardziej nietypowy pomysł na prezent wielkanocny – witraż.
Niezwykły materiał jakim jest szkło pozwala na tworzenie nie tylko dekoracji ścian, ale także drobnych ozdób, które będą idealnym dodatkiem do świątecznego stołu. Można zdecydować się na zakup gotowego witraża, zlecić wykonanie nadruku na przezroczystym plexi lub wydrukować zdjęcie i umieścić je w ramce.
Inspiracji można szukać w różnych źródłach. Internet jest nieograniczona skarbnicą od tradycyjnych scen biblijnych, przez wizerunki zajączków czy kurczaczków, aż po abstrakcyjne kompozycje, które będą cieszyć oko swoją kolorystyką i światłocieniem. Niezależnie od wybranej formy i motywu, taki witrażowy prezent na pewno zaskoczy i ucieszy obdarowaną osobę.
Stworzenie własnego witraża to nie tylko sposób na oryginalne życzenia wielkanocne, ale także okazja do rozwijania swojej kreatywności i pasji. Wbrew pozorom, nie jest to trudne przedsięwzięcie.
Gdyby jednak sił na pracę manualną Wam nie starczyło, to zawsze można zacząć od konspektu wykładu do wygłoszenia już wkrótce, bo za rok, w ramach XII Konferencji Naukowej Ars Vitrea Polona. Jak pamiętacie, w przyszłym roku, prawdopodobnie w maju, spotykamy się we wspaniałym, życzliwym i przesyconym miłością do witraży miejscu.
W progi Pracowni Witrażu na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zaprosił nas prof. dr hab. Andrzej Kałucki razem ze swoimi Przyjaciółmi.
Tymczasem ściskam ciepło wszystkich Was w Wielki Piątek z niezachwianą nadzieją, że od najbliższej niedzieli będziemy doświadczali cudów małych i dużych, radości co najmniej drobnych, uścisków i serdeczności przy rodzinnych stołach a zdrowie, choć z lekka nadszarpnięte trudami codzienności wzmocni się na tyle, aby za rok spotkać się i chwalić witrażowymi osiągnięciami.
„To mówiłem ja – ”
Andrzej Bochacz